Menu

czwartek, 27 lutego 2014

A może półmaraton?

Blog jeszcze porządnie nie ruszył, a tu już cisza! Niestety tłumaczyć mogę się jedynie tym, iż intensywnie skupiałam się na walce z Politechniką, by w końcu móc uzyskać tytuł inżyniera (nie, jeszcze nie nadeszła ta wiekopomna chwila :P).
   
Tymczasem po Biegu Urodzinowym Gdyni nakręciłam się na 9 Półmaraton Warszawski, który ma odbyć się 30 marca. Po całkiem przyjemnym dystansie jakim jest 10 km, mam ochotę podjąć wyzwanie troszkę dłuższej trasy. 
     
Półmaraton- dystans 21 km 97,5 m, w tej chwili raczej ciężko osiągalny po zimowym zastaniu mięśni, ale wcześniej zdarzyło mi się go przebiec, tak więc wierzę, że przy odrobinie samozaparcia powrót do formy jest możliwy w przeciągu 30 dni jakie zostały. W sumie już wróciłam do biegania, więc kwestia aby sumiennie trenować!

Czemu półmaraton? Nowe doświadczenie, wyzwanie i walka z samym sobą, duża impreza biegowa- tysiące ludzi, nowe miejsce i interesująca trasa. I jakiś tam cel, w końcu nie byle jaki!
       
Oto trasa naszego Półmaratonu:

Źródło: http://www.pzupolmaratonwarszawski.pl/node/83656


Nie znam zbyt dobrze Warszawy, miałam okazję pozwiedzać troszkę w zeszłym roku, ale z pewnością wiele przede mną. Jednakże! Trasa wydaje się być ciekawa, zawsze można uznać to za formę pieszej wycieczki i trochę poznać stolicę :)

Zostaje jeszcze kwestia tego w jaki sposób przygotować się do półmaratonu. Postanowiłam skorzystać z serwisu MOTIVATO

Można tam ustawić sobie nasz cel:


    Po drodze wybieramy kilka preferencji - to ile dni w tygodniu możemy biegać, jak oceniamy naszą kondycję, jakie były nasze ostatnie osiągnięcia biegowe - wszystko zależy od tego... na czym nam zależy ;)





Po wprowadzeniu wszystkich niezbędnych danych, program generuje nam plan treningowy, mamy wyznaczone cele na dane dni, ilość kilometrów oraz to jak powinien wyglądać trening. Tu przykładowe treningi z mojego konta:



Rezultaty MOTIVATO pobiera synchronizując się z popularnym Endomondo czy też RunKeeper'em. Można je wprowadzać również ręcznie albo po prostu oznaczaż trening jako wykonany.

Mi oczywiście ciężko trzymać się planu treningowego, zazwyczaj biegam w inne dni, raz mniej, raz więcej - tak już mam. Ale mam nadzieję, że mimo to dam radę przygotować się i przebiegnę ten piękny dystans :) W tej chwili chciałabym zmieścić się w 2 h, ale wiem że przy obecnej kondycji może okazać się to bardzo trudne, ponieważ w tej chwili biegam bardzo wolnym tempem i nie wiem czy uda mi się je podkręcić... Dlatego zadowolę się faktem, jeżeli nie padnę nigdzie po drodze i dotrę do mety :)

Trzymajcie kciuki! A może do zobaczenia na starcie? :)

I oczywiście biegamy, biegamy! Sport to zdrowie! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz